Jakub pogniewał się na Tomasza. Że ten wpuścił go w maliny ilustrując jego - Jakuba fizjonomią chamstwo panoszące się w przstrzeni publicznej. A przecież to nie tak miało być. A przecież Tomasz obiecywał. Że nie takie zdjęcie będzie i w ogóle... A teraz dla Jakuba Tomasz nie jest dziennikarzem tylko małym handlarzem. Tę prawdę objawioną udostępnił narodowi w liście otwartym.Jakby zawód handlarza był czymś niegodnym. Jakub chyba zapomniał że świat na handlu stoi.
Czyżby kłótnia w resortowej rodzinie? Czyżby Jakub odkrył właśnie Amerykę konserwach ? Że już dawno i dobrowolnie podarował swoją twarz medialnemu chamstwu? A chcącemu nie dzieje sie krzywda. I że Tomasz dziennikarzem przestał być jakiś czas temu?
Wygląda mi to trochę na ustawkę dwóch upadających celebrytów w celu podniesienia notowań. Takie, jak pisywał klasyk, porno dla ubogich. Brunatna ciecz nie pomogła , to może to pomoże... A ja się pytam - kogo to obchodzi?